X
 

Jezus opowiedział tłumom tę przypowieść: „Królestwo niebieskie podobne jest do człowieka, który posiał dobre nasienie na swojej roli. Lecz gdy ludzie spali, przyszedł jego nieprzyjaciel, nasiał chwastu między pszenicę i odszedł. A gdy zboże wyrosło i wypuściło kłosy, wtedy pojawił się i chwast. Słudzy gospodarza przyszli i zapytali go: „Panie, czy nie posiałeś dobrego nasienia na swej roli? Skąd więc wziął się na niej chwast?” Odpowiedział im: „Nieprzyjazny człowiek to sprawił”. Rzekli mu słudzy: „Chcesz więc, żebyśmy poszli i zebrali go?” A on im odrzekł: „Nie, byście zbierając chwast, nie wyrwali razem z nim i pszenicy. Pozwólcie obojgu róść aż do żniwa; a w czasie żniwa powiem żeńcom: Zbierzcie najpierw chwast i powiążcie go w snopki na spalenie; pszenicę zaś zwieźcie do mego spichlerza”„.

    Mt 13,24-30

Komentarz

«Królestwo niebieskie podobne jest do człowieka, który posiał dobre nasienie na swojej roli. Lecz gdy ludzie spali, przyszedł jego nieprzyjaciel, nasiał chwastu między pszenicę i odszedł.A gdy zboże wyrosło i wypuściło kłosy, wtedy pojawił się i chwast. Słudzy gospodarza przyszli i zapytali go: „Panie, czy nie posiałeś dobrego nasienia na swej roli? Skąd więc wziął się na niej chwast?” Odpowiedział im: „Nieprzyjazny człowiek to sprawił”.Rzekli mu słudzy: „Chcesz więc, żebyśmy poszli i zebrali go?” A on im odrzekł: „Nie, byście zbierając chwast, nie wyrwali razem z nim i pszenicy. Pozwólcie obojgu róść aż do żniwa; a w czasie żniwa powiem żeńcom: Zbierzcie najpierw chwast i powiążcie go w snopki na spalenie; pszenicę zaś zwieźcie do mego spichlerza”».gn_brb

Królowanie Boga wyraża się najpierw w zasianiu dobrego ziarna. To jedyne, ale jakże ważne, bo definiujące jakość określenie. Wróg wsiewa chwast tylko w pszenicę. I jest dopiero drugi w kolejności działania oraz inny – zamierza osłabienie, a także przejęcie przestrzeni życiowej, należnej ziarnom pszenicy.Mimo iż aktywność ta ma miejsce w nocy, Pan zasiewu o niej wie, w przeciwieństwie do sług. Oni mogą dowiedzieć się od Niego, gdy zapytają. Zabrania im ingerencji. Zło nie ma zawłaszczyć uwagi i sił. W dniu żniw, dopiero gdy Najwyższy poleci, ma być ono usunięte. Warto przyłożyć do tej przypowieści własne życie, dostrzec jego wartość już „w zasiewie”, uchwycić sposób działania Boga i zweryfikować, gdzie kierujemy uwagę i siły. 


komentarz: s. Joanna Nowińska Ewangelia z komentarzem

Pokaż rozważanie 

 Ukryj 


Przeciw niewczesnej gorliwości

         Istnieje nadmierna gorliwość, zawsze napięta, zawsze zmartwiona, udręczona, poruszona; nic nigdy nie jest wystarczająco doskonałe dla dusz opętanych tą gorliwością. […] [Święty Benedykt] starannie ostrzega opata przed tą nadmierną gorliwością. Niech nie będzie ani nieporządny, ani zmartwiony, ani niecierpliwy, ani zawzięty, ani zazdrosny, ani zbyt podejrzliwy, bo inaczej nigdy nie spocznie. W stosowaniu kar niech postępuje roztropnie i nie przesadza; aby, próbując zbyt mocno usunąć rdzę z wazonu i uczynić go zbyt czystym, nie rozbił go… (Reguła, rozdz. 69). Dlaczego ta gorliwość jest gorzka? Ponieważ jest niecierpliwa, niedyskretna i pozbawiona namaszczenia. To właśnie o tej gorliwości mówi nasz Pan w przypowieści o siewcy, kiedy słudzy proszą właściciela pola, aby iść i wyrwać kąkol zasiany przez wroga, nie myśląc o tym, że ryzykują wyrwanie również dobrego ziarna. Chcesz więc, żebyśmy poszli i zebrali go? (Mt 13,28) To właśnie ta gorliwość pobudziła uczniów do oburzenia i sprawiła, że chcieli spuścić ogień z nieba na miasto Samaria, aby ukarać je za to, że nie przyjęło ich boskiego Mistrza. Panie, czy chcesz, a powiemy, żeby ogień spadł z nieba i zniszczył ich? (Łk 9,54). Ale co Chrystus Jezus mówi na ten żarliwy zapał? Nie wiecie, czyjego ducha jesteście. Syn Człowieczy nie przyszedł na ziemię zatracić, ale zbawić dusze (Łk 9,55-56, dodatek).

Dobra gorliwość
Bł. Kolumban Marmion (1858–1923)



Gwiazdo zaranna, módl się za nami !


         Jest nią Maryja przede wszystkim dla daru rozumu. Jak bowiem jutrzenka daje pojęcie o wspaniałości światła słonecznego, tak dar rozumu pozwala wniknąć w tajemnice wiary świętej. Maryja wnikała w te tajemnice w całkiem szczególny sposób, gdyż w niej, że tak powiemy, wcieliły się najwznioślejsze i najgłębsze tajemnice wiary - wcielenie Syna Bożego i wszystko, co się z tym wiąże.

         Sama jaśniejąca niebiańskim światłem, jest dla nas ludzi, którzy stąpamy po omacku w mrokach, świetlaną gwiazdą, rozpraszającą ciemności i oświecającą nas, byśmy mogli dojść do słonecznego światła wiecznego oglądania Boga. Dlatego też powiada św. Bernard: Słusznie porównuje się Maryję do gwiazdy; jest ona przecie świetlaną gwiazdą, wzeszłą z Jakuba, której promienie rozjaśniają cały glob ziemski, której blaski świecą na wysokościach niebieskich, przenikają wszelakie głębie, rozpraszają mroki świata, rozgrzewają bardziej duchy, niż ciała. Pod ich ożywczym działaniem bujnie rozwijają się kiełki cnót, a występki usychają.

         Żyj życiem Maryi ! Ona posiadała klucz do zrozumienia tajemnic wiary. Lecz nic nie ma za darmo ! Wszystko to było owocem jej zjednoczenia z Bogiem i czystości. Albowiem Pan objawia się ze szczególnym zamiłowaniem pobożnym i czystym. U Apostoła czytamy zaś o przeciwieństwie tego: Człowiek zmysłowy bowiem nie pojmuje tego, co jest z Bożego Ducha (1 Kor 2, 14).

         Żyj życiem Maryi ! Pod jej kierownictwem, jak za gwiazdą, podążaj ku słońcu szczęśliwości. Idź i czyń podobnie; bądź dla swego otoczenia, dla swoich poddanych taką gwiazdą cnót, zwłaszcza przez wyrzeczenie się tej wady, która tyle im już sprawiła przykrości !

         Niech tętni ci bezustannie wraz z uderzeniami serca to wezwanie św. Bernarda: Patrz na gwiazdę, wzywaj Maryi !


Rozmyślania pochodzą z książki "Z Bogiem" o. Atanazego Bierbauma OFM
wydanej w Krakowie w 1934 r. za aprobatą tamtejszej Kurii Książęco-Metropolitalnej.