X
 

audycja nagrana z radia - proszę przewinąć do właściwego momentu

Jezus wszedł do Jerycha i przechodził przez miasto. A pewien człowiek, imieniem Zacheusz, który był zwierzchnikiem celników i był bardzo bogaty, chciał koniecznie zobaczyć Jezusa, któż to jest, ale sam nie mógł z powodu tłumu, gdyż był niskiego wzrostu. Pobiegł więc naprzód i wspiął się na sykomorę, aby móc Go ujrzeć, tamtędy bowiem miał przechodzić. Gdy Jezus przyszedł na to miejsce, spojrzał w górę i rzekł do niego: «Zacheuszu, zejdź prędko, albowiem dziś muszę się zatrzymać w twoim domu». Zszedł więc z pośpiechem i przyjął Go rozradowany. A wszyscy, widząc to, szemrali: «Do grzesznika poszedł w gościnę». Lecz Zacheusz stanął i rzekł do Pana: «Panie, oto połowę mego majątku daję ubogim, a jeśli kogoś w czymś skrzywdziłem, zwracam poczwórnie». Na to Jezus rzekł do niego: «Dziś zbawienie stało się udziałem tego domu, gdyż i on jest synem Abrahama. Albowiem Syn Człowieczy przyszedł odszukać i zbawić to, co zginęło».

    Łk 19, 1-10

Komentarz

Słowo Jezusa jest zaproszeniem, ale też wezwaniem do stanięcia w prawdzie. „Zejdź” to znaczy: przestań patrzeć z dystansu, z wysokości swoich osiągnięć, opinii, wizerunku. Spotkanie z Bogiem nie dokonuje się w idealnym świecie naszych wyobrażeń, lecz w realnej codzienności. Jezus wzywa, by stanąć przed Nim takim, jakim się jest – z tym, co dobre, i z tym, co poranione. Bóg nie boi się naszej historii. On przychodzi do domu, w którym naprawdę żyjemy, a nie do tego, który pokazujemy innym. To zejście na ziemię nie jest upokorzeniem, lecz początkiem przemiany – tylko w prawdzie można zostać dotkniętym przez łaskę.


komentarz: ks. Tomasz Trzaska

Pokaż rozważanie 

 Ukryj 


Zbawienie stało się udziałem tego domu

         Jeśli wypuści wody, one powrócą na ziemię (Hi 12,15 Wlg). Czym bowiem może być ziemia, jeśli nie grzesznikiem, na którego spadł wyrok: Jesteś prochem jesteś i w proch się obrócisz (Rdz 3,19). Dlatego ziemia pozostaje nieruchoma, gdy grzesznik gardzi posłuszeństwem przykazaniom Pana, gdy wyprostowuje swoją pyszną szyję i zamyka oczy swojej duszy na światło Prawdy. Ale napisano: Gdy On występuje, trzęsie się ziemia (Ha 3,6), ponieważ gdy prawda zakorzenia się w sercu, nieruchomość duszy się trzęsie; tak więc, gdy łaska Ducha Świętego przez dar z góry rozlewa się w niej wraz ze słowem kaznodziei, ziemia zostaje odwrócona, ponieważ dusza zatwardziała w grzechu traci upór swojego bezruchu, przemieniona do tego stopnia, że poddaje się teraz ze łzami przykazaniom Pana, tak samo jak wczoraj w swojej pysze prostowała przed Panem szyję swojego serca. Wystarczy spojrzeć na ziemię serca człowieka skąpaną w wodach łaski: teraz znosi ona bez niechęci zniewagi, które wczoraj sama z uporem zadawała; teraz rozdaje swoje dobra, umartwia swoje ciało przez wstrzemięźliwość, ona, która wczoraj, nasycona ciałem, poddawała się śmiertelnym urokowi niegodziwości; teraz kocha nawet tych, którzy ją kochali. Tak więc, kiedy w duszy człowieka rozlewa się boski dar i zaczyna ona postępować wbrew temu, do czego była przyzwyczajona, ziemia zostaje odwrócona: to, co wczoraj wystawało, zostaje odrzucone w dół, a to, co wczoraj pogrążało się w głębi, unosi się w górę.

Księga XI
Św. Grzegorz Wielki (ok. 540–604)



Pewien zwierzchnik /synagogi/ przyszedł do Niego i, oddając pokłon.

    Mt 9, 18


         Biegnij i ty do Mistrza i adoruj Go. Biegnij przed tabernakulum ! Czyń to choćby ze względu na obojętność, jaką świat płaci Zbawicielowi za tyle miłości. Albowiem zaprawdę, na tabernakulach naszych spełniają się jak najdokładniej słowa Pisma św.: Bo któryż naród wielki ma bogów tak bliskich, jak Pan, Bóg nasz, ilekroć Go wzywamy ? (Pwt 4, 7). A dlaczego tak bliski ? Jedynie tylko z miłości ku nam. Jedynie dlatego, gdyż znajduje radość przy synach ludzkich (Prz 8, 31). W Najśw. Sakramencie stały się błogosławioną prawdą słowa Jezusa: Nie zostawię was sierotami (J 14, 18).

         Ale jaka jest odpłata za tyle bezinteresownej miłości ? Tomasz a Kempis skarży się: Wielu pielgrzymuje do rozmaitych miejsc dla uczczenia relikwii Świętych Pańskich. A oto Ty sam obecny jesteś tu przy nas na tym ołtarzu. - Inny miłośnik Boga w Hostii Przenajświętszej biada: Na odwiedziny towarzyskie jest czasu dość, ale nie ma go, by odwiedzić Boga w tabernakulum .

         Co ty uczynisz ? Co powinien uczynić ? Odwdzięczaj się wreszcie miłością za miłość. Miłością wynagradzaj za tyle oziębłości świata. Ilekroć tylko możesz, odwiedzaj wielkodusznie i z miłością swego Mistrza. Nie o to chodzi, byś szedł na całą godzinę, czy na pół, ale byś wstępował na kilka minut. A jeżeli wskutek pracy zawodowej nie zawsze będziesz mógł odprawić takie nawiedziny, wtedy postaraj się w swoim otoczeniu, wśród swoich krewnych o to, by zawsze jeden przynajmniej przyniósł od Jezusa w Najśw. Sakramencie błogosławieństwo dla wszystkich. Szczególnie zaś wtedy biegnij przed tabernakulum, gdy cię przygniata ciężkie cierpienie, gdy cię dręczą ciężkie pokusy, gdy masz powziąć donioślejszą decyzję. Nigdy tego nie pożałujesz ! Jak to czytamy w Piśmie św. ? Jak miłe są przybytki Twoje, Panie Zastępów ! Dusza moja pragnie i tęskni do przedsieni Pańskich (Ps 84, 2).


Rozmyślania pochodzą z książki "Z Bogiem" o. Atanazego Bierbauma OFM
wydanej w Krakowie w 1934 r. za aprobatą tamtejszej Kurii Książęco-Metropolitalnej.