X
 

audycja nagrana z radia - proszę przewinąć do właściwego momentu

Dla Elżbiety nadszedł czas rozwiązania i urodziła syna. Gdy jej sąsiedzi i krewni usłyszeli, że Pan okazał jej tak wielkie miłosierdzie, cieszyli się z nią razem. Ósmego dnia przyszli, aby obrzezać dziecię, i chcieli mu dać imię ojca jego, Zachariasza. Ale matka jego odpowiedziała: «Nie, natomiast ma otrzymać imię Jan». Odrzekli jej: «Nie ma nikogo w twoim rodzie, kto by nosił to imię». Pytali więc na migi jego ojca, jak by chciał go nazwać. On zażądał tabliczki i napisał: «Jan będzie mu na imię». I zdumieli się wszyscy. A natychmiast otworzyły się jego usta i rozwiązał się jego język, i mówił, błogosławiąc Boga. Wtedy strach padł na wszystkich ich sąsiadów. W całej górskiej krainie Judei rozpowiadano o tym wszystkim, co się zdarzyło. A wszyscy, którzy o tym słyszeli, brali to sobie do serca i pytali: «Kimże będzie to dziecię?» Bo istotnie ręka Pańska była z nim.

    Łk 1, 57-66

Komentarz

Cokolwiek Bóg czyni, czyni to z miłosierdziem. Słowa towarzyszące narodzinom Jana Chrzciciela to potwierdzają: „Pan okazał jej tak wielkie miłosierdzie”. Historia zbawienia, historia każdego z nas to nie ciąg przypadkowych wydarzeń. Bóg nie jest tu niemym i bezdusznym obserwatorem. On pochyla się nad człowiekiem z miłością. On nad każdym z nas powtarza słowa z Księgi Rodzaju: „Niech się stanie” i z radością przypatruje się, jak upodobniamy się do Niego. Boże Narodzenie to dobry czas, aby na nowo to odkryć i tym się zachwycić.


komentarz: ks. Tomasz Koryciorz

Pokaż rozważanie 

 Ukryj 


Wszyscy pytali: Kimże będzie to dziecię?

         Jaka będzie chwała sędziego, jeśli chwała heroda jest tak wielka? Jaki będzie ten, który ma przyjść jako droga (J 14,6), jeśli taki jest ten, który szykuje drogę? (Mt 3,3). Kościół uznaje narodziny Jana za szczególnie święte; nie świętuje uroczyście narodzin żadnego ze świętych, którzy nas poprzedzili, prócz Jana i Chrystusa. Jan rodzi się ze starej, niepłodnej kobiety; Chrystus z młodej dziewicy. Wiek rodziców nie sprzyjał narodzinom Jana; narodziny Chrystusa miały miejsce bez zjednoczenia płci. Jeden jest zapowiedziany przez anioła; drugi poczęty głosem anioła. Narodziny Jana wzbudzają niedowierzanie i jego ojciec traci mowę; Maryja wierzy w narodziny Chrystusa i poczęła Go przez wiarę. Jan jawi się zatem jako granica między dwoma Testamentami, Starym i Nowym. Sam Pan to potwierdza, kiedy mówi: Aż do Jana sięgało Prawo i Prorocy (Łk 16,16). Jan reprezentuje zatem to, co jest stare, jak i to, co jest nowe. Ponieważ reprezentuje dawne czasy, rodzi się z dwojga starców; ponieważ reprezentuje nowe czasy, okazuje się prorokiem już w łonie swej matki (Łk 1,41). Jawi się jako posłaniec przed Chrystusem, zanim jeszcze się spotkali. Te rzeczy pochodzą od Boga i przekraczają zdolności słabego człowieka. Wreszcie Jan się rodzi, otrzymuje swoje imię, a język jego ojca zostaje rozwiązany. Należy powiązać te wydarzenia z ich głęboką symboliką.

Kazanie 293, 6 na Narodziny Jana Chrzciciela, 1
Św. Augustyn (354–430)



Prostujcie ścieżki dla Niego ! Każda dolina niech będzie wypełniona, każda góra i pagórek zrównane, drogi kręte niech się staną prostymi, a wyboiste drogami gładkimi ! I wszyscy ludzie ujrzą zbawienie Boże.

    Łk 3, 4-6


         Góry i pagórki oznaczają pychę i dumę, te największe przeszkody wiary we wcielonego Syna Bożego. Gdyż wiara ta domaga się, by człowiek wszelki umysł poddawał w posłuszeństwo Chrystusowi (2 Kor 10, 5). Tak i ty weź w karby dumny rozum i zegnij go w pokorze przed ubogim Dzieciątkiem w stajence.

         Dolina, która ma być wypełniona, to złamane, zniechęcone serce, które znów musi się ożywić dziecięcą ufnością w Bogu. Dlaczego poddawać się małoduszności ? Św. Jan Chryzostom woła: Odwagi grzeszniku, odwagi i nigdy nie wątp ! Ufaj Temu, przed którym drżysz ! Schroń się do Tego, przed którym uciekasz ! Ufność, dziecięca ufność, wielce się podoba Zbawicielowi.

         Co jest kręte należy wyprostować, co wyboiste powinno być wygładzone. Pismo św. ma tu na myśli miłość, która wyrównywa wszelkie ścieżki, a usuwa szorstkość. Ma na myśli miłość tym więcej, im więcej tajemnica Bożego Narodzenia jest wyrazem niewypowiedzianej miłości bożej ku nam, dzieciom ludzkości. Jeżeli nas tak bardzo Bóg umiłował, to my powinniśmy i chcemy miłować się wszyscy w Bogu jak bracia i siostry.

         I wszyscy ludzie ujrzą zbawienie Boże. Zaprawdę, przez Chrystusa stało się nam zbawienie. Gdyby się Dziecię nie było narodziło, wtedy wszyscy byśmy zginęli.

         Wiesz znów, co ci czynić wypada. Idź do Dzieciątka Jezus i błagaj ze łzami: Okaż nam, Panie, swoją łaskawość i daj nam swoje zbawienie (Ps 85, 8).


Rozmyślania pochodzą z książki "Z Bogiem" o. Atanazego Bierbauma OFM
wydanej w Krakowie w 1934 r. za aprobatą tamtejszej Kurii Książęco-Metropolitalnej.