X
 

Gdy Jan usłyszał w więzieniu o czynach Chrystusa, posłał swoich uczniów z zapytaniem: «Czy Ty jesteś Tym, który ma przyjść, czy też innego mamy oczekiwać?» Jezus im odpowiedział: «Idźcie i oznajmijcie Janowi to, co słyszycie i na co patrzycie: niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni, głusi słyszą, umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię. A błogosławiony jest ten, kto nie zwątpi we Mnie». Gdy oni odchodzili, Jezus zaczął mówić do tłumów o Janie: «Co wyszliście obejrzeć na pustyni? Trzcinę kołyszącą się na wietrze? Ale co wyszliście zobaczyć? Człowieka w miękkie szaty ubranego? Oto w domach królewskich są ci, którzy miękkie szaty noszą. Po co więc wyszliście? Zobaczyć proroka? Tak, powiadam wam, nawet więcej niż proroka. On jest tym, o którym napisano: „Oto Ja posyłam mego wysłańca przed Tobą, aby przygotował Ci drogę”. Zaprawdę, powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela. Lecz najmniejszy w królestwie niebieskim większy jest niż on».

    Mt 11, 2-11

Komentarz

/Mt 11,2-11/

Pokaż rozważanie 

 Ukryj 


Niewidomi wzrok odzyskują…, umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię

         Ten, który idzie za mną, mocniejszy jest ode mnie; On was chrzcić będzie Duchem Świętym i ogniem (Mt 3,11). Czy to znaczy, że to dzieło równego nam człowieka, który może chrzcić Duchem Świętym i ogniem? Jak to możliwe? Zwłaszcza, że mówiąc o tym człowieku, którego jeszcze nie widział, Jan twierdzi, że On chrzcić będzie ogniem i Duchem Świętym. Nie tak, jakby to czynił jakiś sługa, tchnąc na chrzczonego Ducha, który do Niego nie należy, ale tak jak Bóg, który z najwyższą mocą udziela tego, co pochodzi od Niego i do Niego należy. To dzięki temu Boska pieczęć odbija się w nas. W Jezusie Chrystusie jesteśmy odnowieni na obraz Boży. Nie tylko nasze ciała są na nowo ukształtowane, ale otrzymujemy Ducha Świętego i stajemy się własnością Chrystusa, tak, że możemy krzyczeć z radością: Raduje się me serce w Panu, moc moja wzrasta dzięki Panu, gdyż cieszyć się mogę Twoją pomocą (1 Sm 2,1). Także święty Paweł Apostoł pisze: Bo wy wszyscy, którzy zostaliście ochrzczeni w Chrystusie, przyoblekliście się w Chrystusa (Ga 3,27). Czy zatem w człowieku zostaliśmy ochrzczeni? Ty, który jesteś nie tylko człowiekiem, czy zechcesz spuścić na ziemię naszą nadzieję? Zostaliśmy ochrzczeni w Bogu, który stał się człowiekiem. On uwalnia z winy i grzechu tych, którzy w Niego wierzą. Nawróćcie się i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa […], a weźmiecie w darze Ducha Świętego (Dz 2,38). On rozwiązuje pęta tych, którzy przylgną do Niego […]; On sprawi, że wytryśnie w nas Jego natura […]. Duch należy do Syna, który stał się człowiekiem na nasze podobieństwo. Gdyż On sam jest życiem wszystkiego, co istnieje.

Pierwszy dialog chrystologiczny, 706; SC 97 (trad. SC p. 27 rev.)
Św. Cyryl z Aleksandrii (380–444)



On wyznał, a nie zaprzeczył, oświadczając: Ja nie jestem Mesjaszem. Zapytali go: Cóż zatem ? Czy jesteś Eliaszem ? Odrzekł: Nie jestem. Czy ty jesteś prorokiem ? Odparł: Nie !

    J 1, 20-21


         W owych czasach oczekiwanie Mesjasza było powszechne. Także Eliasz, według Pisma, ma powrócić. I Mojżesz mówi o wielkim proroku, którego Bóg wzbudzi swemu ludowi. Z pytań wyczuwa się naprężenie, jakie owładnęło ludem. Nadeszła właśnie pełnia czasów. Świat był gotowy na przyjęcie Odkupiciela. Mógł więc nadejść.

         Czy mógłbyś teraz ty także powiedzieć to o sobie w trzecim tygodniu adwentu, przy blaskach trzeciej świecy, zapalonej na wieńcu adwentowym ? W każdym razie chwyć się środków, jakie podaje ci Kościół św., by się należycie przysposobić na przyjście Chrystusa. Wyzyskaj ku temu celowi należycie suche dni !

         Do czego one dążą ?

         Pierwszym ich celem jest złożyć Bogu na początku każdej pory roku pierwociny wdzięczności. Dlatego już w Starym Zakonie czytamy: Dajcie z dóbr waszych daninę dla Pana. Każdy więc, którego skłoni do tego serce, winien złożyć jako daninę dla Pana dary wybrane (Wj 35, 5).

         Całkiem to słuszne i uzasadnione. Dlatego, że wszystko, czym jesteśmy, co posiadamy i co możemy, zdrowie, ciało i duszę, talenty i zdolności, pokarm i napój, nie zapominając o licznych łaskach duchowych, zawdzięczamy Bogu i Ojcu naszemu w niebiesiech. Wielki Apostoł woła z podziwem: Cóż masz, czego byś nie otrzymał ? A jeśliś otrzymał, to czemu się chełpisz, tak jakbyś nie otrzymał ? (1 Kor 4, 7). Zastanów się także nad słowami św. Bernarda: Niewdzięczność jest jak wiatr gorący, który wysusza źródła dobroci bożej i rosę miłosierdzia i strumienie łaski.

         Zatem śmiało, w duchu wdzięcznej ofiarności odmów sobie w czasie nadchodzących suchych dni nieco z potraw, zwłaszcza mięsnych. A jeśli nie możesz zachować ścisłego postu, to odmów sobie przynajmniej jakąś drobnostkę. Ofiary niosą ze sobą zawsze dużo wewnętrznego wesela i zewnętrznych błogosławieństw Bożych ! Tak właśnie całkowicie, jak Kościół święty modli się przy ołtarzu w środę podczas suchych dni: Racz przyjąć, błagamy Cię, o Panie, nasz post, byśmy przez jego zadośćuczynienie stali się godni Twojej łaski i osiągnęli wieczne obietnice.


Rozmyślania pochodzą z książki "Z Bogiem" o. Atanazego Bierbauma OFM
wydanej w Krakowie w 1934 r. za aprobatą tamtejszej Kurii Książęco-Metropolitalnej.