X
 

Rodowód Jezusa Chrystusa, syna Dawida, syna Abrahama. Abraham był ojcem Izaaka; Izaak ojcem Jakuba; Jakub ojcem Judy i jego braci; Juda zaś był ojcem Faresa i Zary, których matką była Tamar. Fares był ojcem Esroma; Esrom ojcem Arama; Aram ojcem Aminadaba; Aminadab ojcem Naassona; Naasson ojcem Salmona; Salmon ojcem Booza, a matką była Rachab. Booz był ojcem Obeda, a matką była Rut. Obed był ojcem Jessego, a Jesse ojcem króla Dawida. Dawid był ojcem Salomona, a matką była dawna żona Uriasza. Salomon był ojcem Roboama; Roboam ojcem Abiasza; Abiasz ojcem Asy; Asa ojcem Jozafata; Jozafat ojcem Jorama; Joram ojcem Ozjasza; Ozjasz ojcem Joatama; Joatam ojcem Achaza; Achaz ojcem Ezechiasza; Ezechiasz ojcem Manassesa; Manasses ojcem Amosa; Amos ojcem Jozjasza; Jozjasz ojcem Jechoniasza i jego braci w czasie przesiedlenia babilońskiego. Po przesiedleniu babilońskim Jechoniasz był ojcem Salatiela; Salatiel ojcem Zorobabela; Zorobabel ojcem Abiuda; Abiud ojcem Eliakima; Eliakim ojcem Azora; Azor ojcem Sadoka; Sadok ojcem Achima; Achim ojcem Eliuda; Eliud ojcem Eleazara; Eleazar ojcem Mattana; Mattan ojcem Jakuba; Jakub ojcem Józefa, męża Maryi, z której narodził się Jezus, zwany Chrystusem. Tak więc od Abrahama do Dawida jest w sumie czternaście pokoleń; od Dawida do przesiedlenia babilońskiego czternaście pokoleń; od przesiedlenia babilońskiego do Chrystusa czternaście pokoleń. Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem sprawiedliwym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto Anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: «Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do Siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, on bowiem zbawi swój lud od jego grzechów». A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka: «oto dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel», to znaczy Bóg z nami. Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił Anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie, lecz nie zbliżał się do Niej, aż porodziła Syna, któremu nadał imię Jezus.

Komentarz

Wcielenie: Boży pomysł na bliskość. Jezus daje odpowiedź na pytanie, jak żyć w człowieczeństwie, jak przyjąć życie takim, jakie teraz jest. Funkcjonuje w rodzinie, ale zmienia jej ciszę i pielesze na przestrzeń spotkań. Sam wydaje się oddzielony, ale zawsze jest z Ojcem. Podejmuje wszystko, z wyjątkiem braku, czyli zła. Wybiera formę życia, jaką każdy z nas przynajmniej przez chwilę praktykował. I właśnie w Nim widać teraz Boże panowanie, sprawczość (wszystko przez Niego się stało) i moc (by się stali dziećmi Bożymi). Na wyciągnięcie ręki także dla nas: Bóg, Emmanuel, jest w każdym TU i każdym TERAZ. 


komentarz: s. Joanna Nowińska

Pokaż rozważanie 

 Ukryj 


Ty, jedyny Synu Ojca, urodziłeś się w naszym ciele!

        Najpierw, przez Twojego boskiego Ducha, dusza Najświętszej Dziewicy została uświęcona, a moc Twojego Ojca w niebie otoczyła ją swoim cieniem. Następnie Ty, jedyny Syn Ojca, Zstąpiłeś z własnej woli do jej łona: Stałeś się prawdziwym ciałem, Bogiem i człowiekiem, tworząc jedno. Narodziłeś się z naszym ludzkim ciałem, Ty, który najpierw narodziłeś się z Ojca bezcieleśnie; Usunąłeś cierpienia pierwszego człowieka, Okrytego liśćmi, dzięki swoim pieluszkom. O Ty, Słowo, w żłobie tego, który jest pozbawiony mowy, Aby być pokarmem dla tego, który jest obdarzony mową, O Ty, Światło, objawione przez światło gwiazdy, dzięki niej Mędrcy oddali Ci cześć. Chóry aniołów zstąpiły do groty, I służyły Ci w Twoim świętym Narodzeniu; Powiadomiły pasterzy i ogłosili im Dobrą Nowinę; Śpiewały: Chwała na wysokościach!

Jezus, jedyny Syn Ojca
Św. Nerses IV Šnorhali zwany Wdzięcznym (1102–1173)



Lecz anioł rzekł do nich: Nie bójcie się !

    Łk 2, 10


         Nadeszła uroczystość Bożego Narodzenia. Święta noc ! Oddaj się duszą całą radości. Św. Leon Wielki woła do ciebie: Narodził nam się Zbawiciel; cieszmy i radujmy się ! Gdyż nie godzi się chodzić ze smutnym obliczem w dniu narodzin Życia. Spojrzyj z rozradowaną duszą w żłóbek i módl się prosto i serdecznie: O Dziecię pełne miłości, przedziwne Dziecię, skarbie świata i rodu ludzkiego, chwała Tobie ! Niesiemy Ci serca w darze ! Spraw, byśmy Cię zawsze miłowali, ucz nas kochać Cię coraz więcej, bądź nam królem po wszystkie czasy teraz i po wszystkie wieki !

         Następnie ciesz się z potrójnej Najświętszej Ofiary.

         Pierwsza Msza św. nazywa się anielską. Ma ona być pochodnią nadziei. Po upadku grzechowym stanął u wrót raju anioł z ognistym mieczem, a na czole jego było wyryte: Zamknięty ! Nad żłóbkiem stoi anioł z gałązką oliwną pokoju i nuci pieśń ufności: Nie bójcie się ! Pokój ludziom dobrej woli ! Śmiało więc złóż przy żłóbku dobrą wolę. Precz tylko ze złą wolą. Zawsze i wszędzie !

         Pasterze mówili nawzajem do siebie: Pójdźmy do Betlejem (Łk 2, 15).

         Druga Msza św. pasterska ma nieść zdroje pociech. Nie cesarzowi Augustowi, nie królowi Herodowi, nie doktorom i uczonym, nie bogatym, lecz prostym pastuszkom została objawiona szczęśliwa wieść przyjścia Pana. Oto pierwsze socjalne dzieło Odkupiciela ! Bądź prosty i pojętny, a stanie się także twoim udziałem radość całego świata,

         Gdy zaś Jezus narodził się, oto Mędrcy ze Wschodu przybyli (Mt 2, 1).

         Msza św. królewska ma nam przynieść wiarę. Św. Trzej Mędrcy wyznają przez dar złota charakter królewski Dzieciątka, przez kadzidło jego bóstwo, a przez mirrę jego cierpiącą i podległą śmierci naturę ludzką. Wiary ich nie potrafiło zachwiać ubóstwo i niedostatek, z jakim się spotkali. Tak wierz i ty także ! Nie zważaj na pierwiastek ludzki w Kościele !

         Na końcu idź za prośbą św. Franciszka z Asyżu: Miłujmy Dziecię betlejemskie !


Rozmyślania pochodzą z książki "Z Bogiem" o. Atanazego Bierbauma OFM
wydanej w Krakowie w 1934 r. za aprobatą tamtejszej Kurii Książęco-Metropolitalnej.